![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Między młotem a kowadłem
Specjalne strefy ekonomiczne pod znakiem zapytania
Między młotem a kowadłem
RYS. ROBERT DĄBROWSKI
MIKOŁAJ STASIAK
Przed przystąpieniem do Unii Europejskiej zapewne przez wiele miesięcy toczyć się będą debaty negocjacyjne dotyczące polityki konkurencji, m.in. specjalnych stref ekonomicznych, a ściślej: udzielanej w nich pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Komisja Europejska podkreśla, że polska ustawa o specjalnych strefach ekonomicznych jest niezgodna z prawem wspólnotowym. Domaga się od Polski jak najszybszego jej dostosowania, tak by wszyscy inwestorzy uzyskiwali pomoc publiczną zgodną z prawem wspólnotowym.
Harmonizacja prawa pogorszy jednak warunki prowadzenia działalności gospodarczej, a tym samym złamie postanowienia ustawy, która w art. 13 stanowi, że zwolnienia i preferencje nie mogą być pogorszone w okresie, na jaki ustanowiono strefę. Komisja Europejska uważa, że ponieważ ustawa weszła w życie po zawarciu układu stowarzyszeniowego, nie powinna wywierać żadnych skutków prawnych. Oznacza to, że inwestorzy nie nabyli praw do zwolnień i preferencji, a zasady, na których prowadzą działalność, mogą zostać zmienione bez konsekwencji wynikających z ich naruszenia. Co więcej, powoływanie się na konieczność respektowania tych praw nie jest wystarczającym uzasadnieniem dla pogwałcenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
