Demokracja na szosie
20 czerwca 2000 | Regiony Polski - Lubelskie | Nm
Demokracja na szosie
- Jeżeli premier albo minister jedzie rządowym autem, nie mających żadnych oznaczeń, to dla policjanta jest to zwykły użytkownik drogi, który powinien zatrzymać się do kontroli - powiedział "Kurierowi Lubelskiemu" Mirosław Tyszko, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Lublinie. Jest to dobry komentarz do głośnego incydentu z udziałem ministra Marka Siwca. W przeprowadzonej przez gazetę sondzie czytelnicy powątpiewają, czy na drogach zapanuje demokracja.
MPG