Armatorom grozi bankructwo
Nie ma czego łowić i nie ma czym płacić
Armatorom grozi bankructwo
Przedsiębiorstwom połowów dalekomorskich grozi utrata płynności finansowej - dowiedziała się nieoficjalnie "Rz". Firmy te zalegają Rosji 5 mln USD za limity połowowe udzielone w ubiegłym roku, co grozi usunięciem ich z łowisk. Sytuację Dalmoru, Gryfa i Odry minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej ma przedstawić premierowi na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.
Przedstawiciele armatorów rybackich są zdania, że sytuacja polskiego rybołówstwa dalekomorskiego wymaga powołania sztabu antykryzysowego. W ubiegłym roku Przedsiębiorstwo Połowów, Przetwórstwa i Handlu Dalmor z Gdyni, Przedsiębiorstwo Połowów i Usług Rybackich Gryf ze Szczecina i Przedsiębiorstwo Połowów i Usług Rybackich Odra ze Świnoujścia poniosły stratę w wysokości około 50 mln zł. Ci trzej armatorzy zapłacili też ponad 50 mln zł podatków.
W najgorszej sytuacji jest szczeciński Gryf,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta