Trąba w Jachimowicach
Trąba w Jachimowicach
Najstarsi ludzie nie pamiętają takiej nawałnicy, jaka przeszła w sobotę nad Jachimowicami w gminie Samborzec. Powyrywane drzewa, pozrywane dachy, spustoszone uprawy, zniszczone zabudowania gospodarcze, domy - to wynik pierwszej na tym terenie trąby powietrznej.
Zaczęło się zwykłą burzą. Potem w powietrzu zaczęły krążyć różne przedmioty, gałęzie drzew. Trąba wyrwała nawet stuletnie drzewa. Inne olbrzymy wyglądały po nawałnicy jak ucięte siekierą. Siła podmuchu była tak wielka, że unosiła także całe dachy. W jednym z gospodarstw wiatr wyrwał drzwi z obory, uniósł w powietrze jak piórko i zrzucił na ziemię. Trafiły w tylną klapę poloneza, którą niemal przecięły na pół.
Państwowa Straż Pożarna ocenia, że zostało uszkodzonych około 14 budynków. Dokładne dane nie są jeszcze znane.
Po sobotniej ulewie niemal tonęły także niektóre ulice Sandomierza. Woda wdarła się do piwnic i garaży mieszkań przy ulicach: Krakowskiej, Portowej i Miłej.
Wanda Wójcik