Spotkanie, do którego nigdy nie doszło
Spotkanie, do którego nigdy nie doszło
(C) ARCHIWUM DOKUMENTACJI MECHANICZNEJ
MACIEJ ROSALAK, IGOR SAWIN
Rozmowę Józefa PIŁSUDSKIego z MICHAIŁem Nikołajewiczem Tuchaczewskim, przed bitwą warszawską, możemy sobie tylko wyobrazić. Praktycznie wykluczone było osobiste spotkanie polskiego Naczelnego Wodza z sowieckim dowódcą Frontu Zachodniego, który od początku lipca do połowy sierpnia 1920 roku - parł na Warszawę. Jego celem było zdobycie stolicy i osadzenie w niej Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnej Polski, oraz "zanieść płomień rewolucji" do Niemiec, a może i dalej.
Ale co by się stało, gdyby do takiego spotkania jednak doszło? Historycy nie zajmują się "gdybaniem". Jeśliby nawet któryś zgodził się odpowiedzieć na owo pytanie, stwierdziłby zapewne: Nie stałoby się nic istotnego. Zbyt wielka była determinacja obu wodzów i w ogóle obu stron konfliktu, by którakolwiek zrezygnowała ze swych celów.
PIŁSUDSKI ani też polski rząd, Rada Obrony Państwa, ani wreszcie znakomita większość społeczeństwa - nigdy nie zgodziłyby się na wysuwane przez bolszewików żądania: czyli - rzeczywistą utratę suwerenności i sowietyzację Polski.
Natomiast Tuchaczewski - ale także Lenin, kierownictwo partii i armii bolszewickiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta