Prawdziwe oświadczenie Lecha Wałęsy
Służba Bezpieczeństwa usiłowała skompromitować lidera "Solidarności" i nie dopuścić do przyznania Pokojowej Nagrody Nobla
Prawdziwe oświadczenie Lecha Wałęsy
- Opinie Komentarz: Lustracyjna prawda
- Nie żartujmy, to tchórzom można umarzać procesy. Ja walczyłem, a nie bawiłem się, dlatego nie ma mowy, żeby umarzać - komentował były prezydent wniosek Krzysztofa Kauby.
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Lech Wałęsa nie skłamał w oświadczeniu lustracyjnym - stwierdził Sąd Apelacyjny, odrzucając w ten sposób wniosek rzecznika interesu publicznego o umorzenie postępowania z powodu niemożności ustalenia stanu faktycznego. Zastępca rzecznika Krzysztof Kauba nie wyklucza, że odwoła się od tego wyroku.
Przed Wydziałem Lustracyjnym Sądu Apelacyjnego ujawniono w piątek dokument Służby Bezpieczeństwa, według którego SB prowadziła działania mające na celu "fikcyjne przedłużenie o dziesięć lat działalności" agenta o kryptonimie Bolek, czyli Lecha Wałęsy. Ostatnie prawdziwe doniesienie o tym tajnym współpracowniku - jak zaznaczono w dokumencie - było z 1970 roku.
Według owego dokumentu (czyli oświadczenia autorstwa starszego inspektora II Wydziału Biura Studiów SB z 1985 roku), aby skompromitować Wałęsę, w latach osiemdziesiątych Służba Bezpieczeństwa fabrykowała m.in. raporty i pokwitowania,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta