Przytulna przystań dla przestępców
Nadzieję budzi już sama chęć czynienia czegokolwiek z polskim wymiarem sprawiedliwości
Przytulna przystań dla przestępców
RYS. PAWEŁ GAŁKA
BOGDAN MAZURKIEWICZ
Dyskusja między zwolennikami zaostrzania systemu wymierzania kar a tymi, którzy sprzeciwiającą się takiemu trendowi, nie wydaje się bliska rozstrzygnięcia.
Wojciech Sadurski w artykule "Polski Drakon zmienia kodeks" ("Rz" 19 - 29 sierpnia 2000 r.) staje na stanowisku, iż zaostrzanie kar nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia, ponieważ badania socjologiczne nie potwierdzają wniosku o rzekomym spadku przestępczości w wyniku wzrostu restrykcyjności prawa. Zgadzam się z wieloma sądami autora, ale trudno jest mi zgodzić się z twierdzeniem, jakoby zaostrzanie kar w ogóle nie działało na ludzi odstraszająco.
Zakłada ono bowiem zupełną bezmyślność ludzi. Może być po części prawdziwe w odniesieniu do przestępców, dla których odsiadki są wkalkulowane w życie. Jednak nie wyobrażam sobie, aby normalny, myślący człowiek, który z jakichś powodów ma przed sobą perspektywę dokonania przestępstwa, nie obawiał się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta