Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bush bez retuszu

20 stycznia 2001 | Publicystyka, Opinie | KD
źródło: MIDLAND REPORTER-TELEGRAM

W sobotę do Białego Domu wprowadza się 43. prezydent Stanów Zjednoczonych

Bush bez retuszu

George W. Bush na poważnie zaczął zajmować się polityką 7 lat temu. W sobotę wprowadza się do Białego Domu.

FOT. (C) AP

KRZYSZTOF DAREWICZ

Z WASZYNGTONU

Entuzjaści widzą w nim odbicie szekspirowskiego portretu księcia Hala, poźniejszego króla Henryka V, urodzonego przywódcy, który pędził hulaszczą młodość. Krytycy przyrównują go do Henryka IV, co to został królem tylko dzięki urodzeniu.

Jedni i drudzy odwołują się do tej samej biografii George'a Busha. Mało zdolnego studenta i mało udanego biznesmena, który jeszcze piętnaście lat temu kierował bankrutującą firmą. Człowieka jawnie i długo unikającego politycznych wyzwań i równie długo uzależnionego od alkoholu. Legitymującego się ledwie sześcioletnim stażem w służbie publicznej, w czasie którego na dodatek dwa lata poświęcił na zabiegi o prezydenturę. Kogoś, kto dokładnie dziesięć lat temu powiedział angielskiej królowej Elżbiecie II: "To ja jestem czarną owcą w naszej rodzinie."

- Czy to nie zastanawiające, dlaczego to właśnie on został prezydentem - pytają zarówno entuzjaści, jak i krytycy George'a Busha, oczekując potwierdzenia swych tak odmiennych ocen nowego gospodarza Białego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2218

Spis treści
Zamów abonament