Discovery wciąż się nadstawia
ROBERT STILLER
Ciekaw jestem, czy w telewizjach istnieje masa krytyczna, po której przekroczeniu następuje eksplozja, wyrzucająca w przestrzeń trujące odpadki? I zarazem - jako że metafory nie powinny być rozumiane zbyt dosłownie! - powodująca oczyszczenie atmosfery?
Że zjawisko takie nie występuje w państwowej Telewizji Polskiej SA, jest sprawdzone doświadczalnie i oczywiste.
Powróćmy więc do telewizji prywatnych, gdzie oczyszczenie sytuacji nie jest tak całkiem niemożliwe.
A więc jeszcze raz wezwany zostaje na dywanik p. Dariusz Matusik, odpowiedzialny za chałturę, brud, smród i paprajstwo, jakimi w swoich polskich wersjach wyróżnia się telewizja "Discovery". Oto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta