Dać życie na nowo
Dać życie na nowo
Akcja ratunkowa w wiosce Kotdi
(C) REUTERS
AGNIESZKA ROMASZEWSKA-GUZY
Środa, godzina 15.00 czasu warszawskiego, Okęcie, lotnisko wojskowe. Na przykrytych szmatami fotelach rządowego samolotu Tupolew pod sufit piętrzą się pakunki. Porządnie zapakowane pudła z naklejkami Caritas Polska, paczki z kocami i namiotami. Trudno wcisnąć choćby jeden mały plecak więcej. Grupka dziennikarzy mości sobie miejsca pomiędzy mężczyznami w czarnych mundurach. Startujemy.
- Zobacz, widziałeś te zdjęcia? - Z rąk do rąk wędruje sterta fotografii z Turcji, gdzie ratownicy z Nowego Sącza i Gdańska ponad rok temu pomagali odkopywać ofiary kolejnych dwóch trzęsień ziemi. Niewiele na nich widać - gruzy, mężczyźni w kaskach i wreszcie wystająca zza ramienia jednego z nich szczupła twarz czarnookiego chłopczyka, wydobytego po przeszło dwóch dobach spod ruin domu. Ratownicy doskonale pamiętają chłopca i teraz chcieliby go sprowadzić do Polski w odwiedziny. - Uratować kogoś w takiej sytuacji to trochę tak, jakby mu dać życie na nowo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta