Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jawny underground

10 lutego 2001 | Plus Minus | JN
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

POGRANICZE

Jawny underground

JANUSZ NICZYPOROWICZ

Biała synagoga w Sejnach

FOT. MAREK DUSZA

W Sejnach, miasteczku wielkim jak łza, litewscy parafianie zażądali mszy w języku ich praojców. Życzeniu stało się zadość.

- Msza jest o złej porze - oświadczyli.

- Bóg zawsze jest gotów do wysłuchania modlitwy - usłyszeli w odpowiedzi.

- Autobusy z okolic mają niezgodne kursy z terminem tej rozmowy.

- A co wyście robili z naszymi w roku 1920?!

Na targu, w sklepach, na ulicy, powszechnie używany jest język litewski. Jeśli ktoś oświadczy, że nie rozumie, czasem usłyszy: - To pora już się nauczyć.

- Nigdy nie żeń się pan z Litwinką - mówi znany w okolicy lekarz - bo ona ma we krwi, żeby Polakowi we śnie gardło poderżnąć. Przed laty Litwini terrorem wygnali z puńskiej parafii polskiego księdza, a teraz chcą pomnika biskupa Baranauskasa w Sejnach! Nie podobają im się polscy pogranicznicy w Puńsku, bo pół gminy żyje z przemytu, ale mówią, że dwudziestu żołnierzy okupuje ośrodek zdrowia i zakłóca stosunki narodowościowe. Szaulisi rżnęli naszych jeszcze przed wojną, to my ich! A potem kolaborowali z Hitlerem!

Polaków na Litwie jest nie więcej niż osiem procent. Litwini w Polsce to około jedna dziesiąta procentu obywateli Polski.

W tym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2236

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament