Czy jestem stróżem brata mego?
Jedwabne od strony kirkutu, cmentarza żydowskiego
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
ANDRZEJ KACZYŃSKI
Z JEDWABNEGO
Utworzony w niedzielę komitet obrony dobrego imienia mieszkańców Jedwabnego miał do wyboru dwie deklaracje ideowe i dwie koncepcje działania: oporu i dialogu.
Pierwszą zaproponował inicjator powołania komitetu, poseł ZChN z Łomży, Michał Kamiński: własny projekt listu otwartego do władz Rzeczypospolitej z protestem przeciwko "światowej kampanii oczerniającej" miasto i całą Polskę. Drugą przedstawił burmistrz Jedwabnego Krzysztof Godlewski, który na niedzielnym spotkaniu został przez aklamację obwołany przewodniczącym i zgodził się przyjąć wybór, ale pod warunkiem, że za podstawę ideową działalności komitet przyjmie oświadczenie księdza prymasa Józefa Glempa. Na kolejnym spotkaniu we wtorek koncepcja burmistrza została odrzucona. Krzysztof Godlewski nie jest już przewodniczącym ani nawet członkiem komitetu.
Kadr ze spaloną stodołą
Słuszny protest współczesnych mieszkańców Jedwabnego przeciw obarczaniu ich odpowiedzialnością zbiorową za mord popełniony na Żydach przez ich ziomków sześćdziesiąt lat temu nie musi, ale może przybrać formułę nieodpowiedzialności zbiorowej: zupełnego negowania prawdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta