rozpędzone miasto
Rozpędzone miasto
W 1993 roku w mieście było ponad 26 procentowe bezrobocie. W 1997 r. spadło do 12 procent
FOT. PIOTR PŁACZKOWSKI
IWONA TRUSEWICZ
Aleksandra Żylińska, żona burmistrza Iławy, od kilku lat nie pracuje. Kiedyś miała zakład krawiecki. - Przyznaję. To ja go zlikwidowałem - kiwa głową Marek Żyliński. Zlikwidował też inne, nie dające sobie rady w nowej rzeczywistości, aby na ich miejscu mogły powstać nowe i dynamiczne.
"Dyzio marzyciel", jak nazywała go matka, od jedenastu lat jest burmistrzem miasta, które w regionie o najwyższym w Polsce bezrobociu ma, po Olsztynie - bezrobocie najniższe.
Robimy układ
Urszula Waśniewska przed dwunastu laty była nauczycielką w przedszkolu. Dzisiaj jest członkiem Iławskiej Izby Gospodarczej. Ma, wspólnie z mężem, dwa sklepy spożywcze, zatrudnia dziewięć osób.
- Zmiany są duże. Dzisiaj każdy, kto tu przyjedzie pierwszy raz, jest zachwycony - opowiada.
W 1945 roku pijani radzieccy żołnierze spalili Iławę dokładnie. Zniknęły rynek, ratusz, kamieniczki. Przez dziesięciolecia położone nad Małym Jeziorakiem miasto nie miało nic do zaoferowania wodniakom. Straszyły śmieci wokół...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta