![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Powrót na Via Appia
Powrót na Via Appia
ANDRZEJ KORASZEWSKI
Odejść na chwilę od codziennych zajęć, przerwać lekturę krajowych gazet, nie oglądać dziennika, codziennych doniesień z Rzymu, wrócić na Via Appia.
Na Forum Romanum karmiliśmy koty, które pojawiały się natychmiast, gdy tylko siadaliśmy na ławce. Zachowało się tu tak wiele, iż nietrudno sobie wyobrazić świecących gołymi łydkami filozofów w togach, którym starczało sceptycyzmu, by nie widzieć sensu podejmowania jakichkolwiek działań, aż do momentu, gdy drobny kamyczek nie dostawał się do sandałka i póki ostry ból nie zmuszał do odstępstwa od filozoficznych zasad. Jednak po usunięciu kamyczka powracało przemożne przekonanie, że wszelki sens naszych działań jest wątpliwy i można było powrócić do sporów o sens greckich słów, tak potrzebnych do zrozumienia helleńskiej myśli w rzymskim świecie.
Koloseum skłania do postawienia brutalnego pytania o poziom empatii. Czy przechadzający się po Forum filozofowie mieli czasem poczucie gatunkowej wspólnoty z istotami czekającymi w lochach na igrzyska? Wiele wskazuje na to, że różnice między ich odczuciami a naszymi nie były wielkie. W chwili wybuchu chrześcijaństwa Rzym był milionowym miastem, w którym nie wszyscy podzielali pasję oglądania organizowanych w Koloseum igrzysk. Dziś, tak jak i wtedy, większą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
