W rzeczy samej
- POSTACIE: Milva, Mario Corti
- AD VOCEM: Papież "arcyheretyk"
- DOOKOŁA DNIA: Ochrona przed dorosłymi
- Internet: Ręczny wirus
- USA: Podręcznik biskupów o holokauście
- OD LEWICY DO PRAWICY
- OD CZYTELNIKÓW
- RZECZOWY PRZEGLĄD PRASY POSTACIE
Milva
Giorgio Strehler mówił o niej "La perfetta" - doskonała. Sympatia zresztą była obopólna. Wielki włoski reżyser odegrał istotną rolę w życiu Milvy.
Urodziła się tuż przed wojną, w nadadriatyckim miasteczku rybackim Goro, naprawdę nazywa się Maria Ilva Biolcatii. Śpiewała od dziecka - na podwórku, w chórze kościelnym, w szkole. Szybko zresztą musiała przerwać naukę i zająć się śpiewaniem dla pieniędzy. "Zaczynałam jako chuda, ubrana na czarno brzydula, a była to epoka bujnych kształtów - napisała w swej autobiografii. - Już wtedy miałam dobry głos, którym pokonywałam nieufność, jaką budził mój wygląd". Pierwszy sukces przyszedł w 1959 roku, gdy wygrała konkurs nowych głosów organizowany przez RAI, dwa lata później pojawiła się po raz pierwszy na festiwalu w San Remo, w 1962 r. zaśpiewała tam "Tango italiano", które stało się światowym przebojem. Przełomowy okazał się rok 1965, gdy została zaproszona na występ do
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta