Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wilcza tropa

17 marca 2001 | Plus Minus | SB
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

ROZMOWA Mariusz Wilk: Uśmiałem się do łez - ja i Rosja!

Wilcza tropa

FOT. TOMASZ KIZNY

STANISŁAW BEREŚ: Przypomina mi się kwestia Bezdomnego z "Mistrza i Małgorzaty": "Najlepiej byłoby posłać tego Kanta na trzy lata na Sołowki". Nie ma gorszej kary niż Sołowki. A tu mam przed sobą faceta, który zamieszkał tam z własnej woli. Dla każdego byłoby to zesłanie, dla ciebie, jak widać, nie.

MARIUSZ WILK: Ja tam czuję swobodę.

We mnie wizja zamieszkania w Rosji budzi lęk.

Rosja i Sołowki to dwie różne rzeczy. Sołowki to Północ, nie Rosja. Najstarsze ślady człowieka na Sołowkach, słynne labirynty Saamów, pochodzą z neolitu, natomiast Ruś pojawiła się na Wyspach - w postaci klasztoru - dopiero w XV wieku. Zatem Rosja w dziejach Sołowek to zaledwie epizod.

Zacytuję cię: "Na Sołowkach widać Rosję, jak w kropli wody - morze". Czyli Sołowki to jednak to samo co Rosja, tyle że w stężeniu.

Mariusz Wilk (ur. 1955) prozaik, eseista, dziennikarz; absolwent polonistyki we Wrocławiu. Działacz opozycji demokratycznej. Pierwszy rzecznik prasowy Lecha Wałęsy. W stanie wojennym ukrywał się, później aresztowany (1982-83). Po amnestii we Francji i Stanach Zjednoczonych. Od roku 1991 w Związku Radzieckim/Rosji jako korespondent "Gazety Gdańskiej",...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2266

Spis treści

Moja Kariera

Zamów abonament