Teatry
Zbrodnia i kara
Teatr Na Woli, 30.03., tel. 632-00-05
Bardzo zwięzła, zaledwie półtoragodzinna, adaptacja Bogdana Cioska "Zbrodni i kary" zrealizowana na scenie chorzowskiego Teatru Rozrywki, w dwuosobowej obsadzie Henryka Talara i Macieja Stuhra nie zagubiła żadnego z istotnych wątków wielkiej powieści Fiodora Dostojewskiego. Arcydzieło rosyjskiej prozy, stawiające pytanie o wolność i odpowiedzialność jednostki, o nieprzekraczalne granice, o naturę, kondycję i dolę człowieczą, podane zostało w atrakcyjnej pigułce.
Raskolnikowa spotykamy w celi szpitala więziennego. To, co za chwilę rozegra się przed naszymi oczyma, jest zarówno rodzajem nocnego majaczenia, jak i świadomą retrospekcją zbrodniarza odtwarzającego swój czyn, próbującego dociec, czym zasłużył na karę: pogwałceniem praw boskich czy też jedynie - jak sądził - słabością woli człowieka, który nie był w stanie spożytkować dla dobra ogółu owoców swej zbrodni.
Maciej Stuhr wniósł do roli Raskolnikowa wiele świeżości i - jak przystało na debiutanta - pewne niedostatki warsztatu. Przede wszystkim w relacjach z wytrawnym partnerem. W roli Nieznajomego, zbudowanej z wielu postaci powieści, Henryk Talar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta