Trzymać rząd z dala od złotego
Trzymać rząd z dala od złotego
RYS. ANDRZEJ JACYSZYN
JANUSZ JANKOWIAK
Marek Borowski należy do polityków, którzy nie lubią owijać w bawełnę. Po lekturze jego tekstu ("Rz" z 4 maja i portal internetowy "Expander") nie można już mieć wątpliwości, o co chodzi z tym wyznaczaniem celu inflacyjnego. Kwestia, kto powinien mieć do tego prawo: rząd czy Rada Polityki Pieniężnej, nie jest bynajmniej najważniejsza. Tak naprawdę Borowskiego boli zbyt ostre tempo obniżania inflacji w Polsce. Marszałek Sejmu pisze wprost, że gdyby RPP okazała gotowość do kompromisu w sprawie średniookresowego celu inflacyjnego, czyli gdyby zdecydowała się ten cel (wyznaczony na koniec 2003 roku jako "nie więcej niż 4 proc.") podnieść lub o co najmniej rok opóźnić jego osiągnięcie, to zmiany legislacyjne nakładające na rząd odpowiedzialność za wyznaczanie tempa obniżania inflacji nie byłyby w ogóle potrzebne.
Wydaje się, że szczerość, z jaką sformułowana została ta propozycja - jeżeli to akurat słowo jest tutaj na miejscu - wymaga równie szczerej odpowiedzi ze strony RPP. Brutalna prawda jest bowiem taka, że władza monetarna otrzymała nadany otwartym tekstem komunikat następującej treści: albo zrewidujecie swój...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta