Najpierw dobrze naskarmić, potem liczyć zyski
Najpierw dobrze naskarmić, potem liczyć zyski
Przez wiele lat, gdy gastronomia była w rękach przedsiębiorstw państwowych, Społem, gminnych spółdzielni, panował pogląd, że zarabiała ona przede wszystkim na sprzedaży alkoholu. Dziś restauratorzy zgodni są co do tego, że klientów przyciągnąć można przede wszystkim dobrą kuchnią, a także - miłą atmosferą, życzliwą obsługą, przyjemnym wystrojem wnętrza.
FOT. PIOTR KOWALCZYK
ANNA SIELANKO
Bankructwo w gastronomii nie jest rzadkością. Czy inwestowanie w gastronomię jest opłacalne, a prowadzenie restauracji to dziś dobry interes?
Nie ma oficjalnych statystyk, ale widać, że restauracji z roku na rok przybywa i to zarówno tych ekskluzywnych, nastawionych na zamożną klientelę, jak i drobnych, tanich barów, pubów. Ale też sporo placówek znika z gastronomicznej mapy, czasem zmieniają szyld, specjalność. Najczęściej jednak właściciela.
Coraz drożej
W latach 80. na uruchomienie restauracji wystarczyło mieć kilka tysięcy dolarów, w 90. inwestycja taka kosztowała często tyle, ile dobry samochód. Dziś urządzenie restauracji, nie licząc kosztów samego lokalu (ok. 1,25 tys. USD za mkw. w nowym budownictwie) lub wynajmu (od 20 do 120 zł za mkw. - notowania z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta