Oczko zamiast dziesiątki
Oczko zamiast dziesiątki
W latach siedemdziesiątych ówczesne władze dowodziły, że staliśmy się dziesiątą potęgą gospodarczą świata. Od początku była to wprawdzie opinia naciągana, ale rządzącym sprawiała dużą przyjemność, podobnie jak hasło "Polak potrafi". Potem zyskaliśmy opinię bankruta - i trzeba było kilkunastu lat, żeby dojść do pozycji "obiecującego kraju na dorobku". Ale się opłaciło: według wyliczeń Banku Światowego (które podajemy za tygodnikiem "The Economist"), wielkość dochodu narodowego (liczonego na podstawie siły nabywczej walut narodowych) w 1999 roku plasowała nas na 21. pozycji w świecie. Pierwsze miejsce zajmują oczywiście USA, dwa kolejne - Chiny i Japonia, a dziesiątą potęgą gospodarczą świata jest teraz Rosja. H.B.