Nie tak stromo
Nie tak stromo
STEFAN BRATKOWSKI
Efekt, jakby ożył i zagadał pterodaktyl czy inny gad jurajski: "Rzeczpospolita" przedrukowała enuncjacje pewnej żywej skamieliny PRL. Biedaczek; nie pamięta go, dziś członka SLD, nawet już dawny druh, Leszek Miller! On sam jednak zapamiętał - mnie: zdemaskował mnie jako... Żyda. Niekłamany zaszczyt - wpisał mnie tym samym do grona ludzi, których darzy nadal szczerą nienawiścią jako tych, co jemu samemu i partii-nieboszczce najbardziej nabruździli (wiadomo, wszystkiemu winni Żydzi); przesadził co do skali mych zasług w tym względzie, choć nie bez pewnej mojej drobnej satysfakcji.
Skąd on akurat do mnie? Otóż 20 lat temu, w czerwcu 1981 r., podczas warszawskiej konferencji partyjnej, Albin Siwak, bo to o niego tu chodzi, zadał mi, jednemu z animatorów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta