Wzbudzać zachwyt, wzbudzać obrzydzenie
Jacek Podsiadło, poeta: Mam nadzieję, że ktoś mnie kiedyś rozliczy
Wzbudzać zachwyt, wzbudzać obrzydzenie
Jacek Podsiadło (ur. 1964), poeta, prozaik, krytyk. W latach 90. dziennikarz Polskiego Radia w Opolu oraz współredaktor "bruLionu". Autor przeszło dwudziestu książek poetyckich, m.in. "W lunaparkach smutny, w lupanarach śmieszny" (1990), "Arytmii" (1993), "Języków ognia" (1994), "Wychwytu Grahama" (1999). Laureat wielu literackich nagród, wśród nich Kościelskich i Czesława Miłosza. Niedawno ukazał się wybór jego poezji "I ja pobiegłem w tę mgłę". Pisze felietony do "Tygodnika Powszechnego".
FOT. ANDRZEJ KRAMARZ/STOPROCENT
KATARZYNA KUBISIOWSKA: Chce pan swoją poezją wzbudzać zachwyt?
JACEK PODSIADŁO: Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Po prostu chciałbym, żeby ludzie czytający moje wiersze, jak najlepiej rozumieli moje myśli.
Przecież poezja ma naturę erotyczną: wabi, kusi, uwodzi... Efektem ma być również zachwyt.
Nie jestem pewien, czy poezja ma naturę erotyczną i czy erotyzm opiera się wyłącznie na zachwycie. Można iść z kimś do łóżka, bo ten ktoś nas zachwyca, ale można iść też dlatego, że szuka się zrozumienia. W przypadku mojej poezji, jeśli już ma być erotycznej natury, n a p e...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta