Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życie przed mikrofonem

14 lipca 2001 | Plus Minus | MA
źródło: Nieznane

EMIGRACJA

Archiwum Wiktora Trościanki trafiło do Torunia

Życie przed mikrofonem

WIKTOR TROŚCIANKO W MONACHIUM, 1961. JUBILEUSZ RWE "NA ŻYWO".

ZE ZBIORÓW ARCHIWUM EMIGRACJI BUMK W TORUNIU

"Przygniata mnie władza moja nad nim, bo nie żyje i nie jest znany, ode mnie więc zależy, jak go przekażę potomności" - napisał w swoim "Abecadle" Czesław Miłosz o Wiktorze Trościance piętnaście lat po jego śmierci. I miał rację, bo choć w 1989 roku Zygmunt Lichniak przypomniał Trościankę jako poetę, dodając tajemniczo, że był również autorem powieści, to przecież, pomijając krajową reedycję autobiograficznej książki Trościanki pt. "Nareszcie lata pokoju!" i kilka biograficznych artykułów o pisarzu, nikt specjalnie nie dopominał się o jego książki.

Ktoś o poglądach narodowych

Zapomnieli o Trościance autorzy słowników literackich, wszyscy encyklopedyści oraz wydawcy i komentatorzy literatury emigracyjnej w kraju. Jedynie Maria Danilewicz Zielińska w portugalskim Feijo poświęciła pisarzowi kilka zdań.

Gdyby żył, miałby dzisiaj 90 lat. Tyle co Miłosz. I to porównanie jest całkiem na miejscu. Trościanko urodził się w Wilnie, tam skończył prawo na Uniwersytecie Stefana Batorego i jeszcze będąc studentem rozpoczął współpracę z radiem jako redaktor...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2366

Spis treści
Zamów abonament