Na plażach kampanii wyborczej
Na plażach kampanii wyborczej
RYS. PAWEŁ GAŁKA
Co parę lat politycy mają zepsute wakacje - zamiast wziąć urlop w najbardziej słoneczne, zachęcające do lenistwa miesiące, prowadzą kampanię wyborczą. W tym roku też mają dylemat - wybrać się z rodziną na plażę czy zdobywać zwolenników na mityngach.
- Okolice Dębek to uroczy kawałek wybrzeża Bałtyku: morze, Jezioro Żarnowieckie, stare kościoły i siedziby ziemian. Ale najlepsze są wieczorne spotkania, a właściwie salony polityczne, bo zjeżdżają tam odpoczywać politycy, ludzie kultury, dziennikarze - mówi Jan Maria Jackowski (AWS), który jako jeden z nielicznych polityków planuje prawdziwe wakacje i wybiera się do Dębek z żoną i czterema córkami na przełomie lipca i sierpnia.
Morskie salony polityczne
Rzeczywiście Dębki są miejscem lubianym przez polityków. - Może w sierpniu uda mi się wyskoczyć na kilka dni do Dębek, gdzie odpoczywa moja żona z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta