Wołyńskie inferno
Publikacja dzieła Siemaszków wypełnia istniejącą dotąd lukę w rejestrze zbrodni na Polakach
Wołyńskie inferno
Dyskusja wokół Jedwabnego otwiera kolejny rozdział w dochodzeniu prawdy o zbrodniach popełnionych podczas II wojny światowej i zaraz po jej zakończeniu. Zaprzestanie milczenia wokół aktów haniebnych oraz ujawnienie prawdy powinno objąć nie tylko sferę stosunków polsko-żydowskich. Sygnałem, że tak, być może, się stanie, jest niedawny wywiad w "Plusie Minusie" Izy Chruślińskiej i Piotra Tymy, działacza Związku Ukraińców w Polsce, z Jackiem Kuroniem. Rozpoczynając od pytań o Jedwabne, rozmówcy Kuronia przechodzą do krzywd ukraińskich zaznanych z rąk polskich, wspominając m.in. o zbrodni popełnionej przez polskich żołnierzy w Zawadce Morochowskiej i Terce podczas powojennych walk z Ukraińską Powstańczą Armią. Przypominają o nadchodzącej w przyszłym roku 55. rocznicy akcji "Wisła". Sygnał to ważny, bo także i stosunki polsko-ukraińskie wymagają powiedzenia całej prawdy.
W to dążenie wpisuje się fundamentalna praca Władysława i Ewy Siemaszków zatytułowana "Ludobójstwo dokonane przez ukraińskich nacjonalistów na polskiej ludności Wołynia 1939-1945". W 2003 roku nadejdzie 60. rocznica tej tragedii. Fundamentalne opracowanie Siemaszków - oprócz relacji i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta