Dziupla na górze
Dziupla na górze
W "Plusie Minusie" z 4-5 sierpnia (nr 31/2001) zamieszczono list ks. prof. dr. hab. Waldemara Chrostowskiego, prostujący niektóre fakty w publikacji p. Ewy Berberyusz (nr 28/2001), dotyczącej sylwetki o. Stanisława Musiała.
Nie wątpię, że ks. prof. Chrostowski prostując fakty czyni to w trosce o prawdę dyskursu publicznego, jako osoba doskonale instytucjonalnie poinformowana w delikatnych kwestiach dialogu religijnego. Tyle że siła perswazyjna sprostowania działałaby znacznie dobitniej, gdyby - c'est le ton qui fait la chanson - informacji o faktach nie towarzyszył niemiły i emocjonalny ton. A już zjadliwa sugestia o związku między 1000-dolarową nagrodą a zmianą poglądów bohatera "Dziupli na górze" mieści się w poetyce polemik, których nigdy nie oczekiwałabym od Konsultora Rady Episkopatu Polski do spraw Dialogu Religijnego - bo w końcu noblesse oblige.
Zasmucona
Ewa Łętowska