Samorządowe oszczędności
Samorządowe oszczędności
Nie tylko w Polsce samorządom brakuje pieniędzy i na różne sposoby muszą szukać oszczędności. Burmistrz miasteczka Castelvisconti na północy Włoch postanowił zaoszczędzić na kosztach malowania ratusza - i zabrał się do tego osobiście, mobilizując do pomocy własnego zastępcę oraz kilku radnych i mieszkańców. Jak pisze DPA powołując się na włoskie media, czyn społeczny burmistrza oznacza, że w miejskim budżecie pozostanie kwota, stanowiąca równowartość ponad dziesięciu tysięcy euro. Agencja podaje, że o farby i pędzle burmistrz zatroszczył się osobiście. Nie wiadomo, ile go to kosztowało, ale jedno wydaje się pewne: burmistrz nie tylko ma ładniejsze miejsce pracy, ale i większą szansę na ponowny wybór na to stanowisko. H.B.