Nieprzemakalni ekstremalni
Nieprzemakalni ekstremalni
VORARLBERG TOURISMUS
Nawet wytrawnych alpinistów czy speleologów, którzy widzieli i przeżyli niejedno, kanioning fascynuje swą radością obcowania z wodnym żywiołem wśród przepięknych skalnych krajobrazów.
KATARZYNA SOłTYK
Zaczyna się całkiem niewinnie - od marszu dnem koryta górskiej rzeki. Kamienie są śliskie i chybotliwe, a woda lodowata. Ale prawdziwa przygoda zaczyna się dopiero, gdy wkroczysz do kanionu, wodnego królestwa nieustających grzmotów. Stąd wyjście jest już tylko jedno: kilkaset metrów niżej, kilka kilometrów dalej i kilka godzin później.
Pierwsza przeszkoda - niewielki próg skalny z wodospadem. Ma zaledwie 4 metry wysokości. Skok do małego oczka wodnego wydaje się dziecinną igraszką. Trzeba jedynie dobrze wymierzyć, by nie nadziać się na skały czające się tuż pod powierzchnią wody. Nie ma wytchnienia. Już po chwili porywa cię pędząca biała kipiel. Czterdzieści metrów szalonego zjazdu w skalnej rynnie, która "wypluwa" twoje ciało do małego baseniku. Kilka spokojnych ruchów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta