Wojna nowego typu - w Internecie
Wojna nowego typu - w Internecie
Internet dał terrorystom do rąk nowe narzędzie prowadzenia działań - zapewniające anonimowość i całkowicie pozbawione kontroli. I chociaż przerażający rozmiar ostatnich zamachów w Stanach Zjednoczonych przekonuje, iż konwencjonalne metody ataków są nadal najbardziej skuteczne, znaczenia potencjalnych zniszczeń w infrastrukturze teleinformatycznej nie można nie doceniać.
Terroryści wykorzystują Internet na dwa sposoby. Pierwszy polega na rozpowszechnianiu informacji za pomocą listów e-mail oraz stron World Wide Web. Internet służy również do wymieniania informacji między członkami grup terrorystycznych oraz sympatyków ruchów z nimi związanych. Drugi sposób, teoretycznie znacznie niebezpieczniejszy, polega na wykorzystywaniu hakerów do prowadzenia sabotażu - niszczenia i uszkadzania kluczowych instalacji teleinformatycznych przeciwnika.
Podręcznik zamachowca
Jak wynika z danych amerykańskiego Departamentu Stanu, niemal połowa z monitorowanych na bieżąco 30 grup terrorystycznych utrzymuje własne strony WWW, na których prezentowane są postulaty, programy i informacje. Przestępcy znacznie częściej posługują się Internetem, niż go atakują. Kiedy w grudniu 1996 zaatakowana została japońska ambasada w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta