Kultura nienawiści
Kultura nienawiści
IRENEUSZ KRZEMIŃSKI
1. Pierwsza w nocy, przed chwilą kolejny telefon - nie, nie od kolegów uczonych ani nie od dziennikarzy, od znajomego - kolejny telefon od zwykłego obywatela, z lękiem i współczuciem wpatrzonego w ekran telewizora, w którym ciągle migoczą te samy obrazy z Nowego Jorku. Obrazy, które przebiły sceny z najbardziej zwariowanych filmów z Jamesem Bondem. Bond wprowadzony w życie sieje grozę bez porównania bardziej dotkliwą niż James Bond wymyślony przez najbardziej inteligentnych scenarzystów.
Dlaczego we wtorkowe popołudnie i wieczór miliony ludzi, zwykłych obywateli, na ogól niezbyt zainteresowanych oglądaniem wiadomości ze świata, tkwiły przy informacyjnych programach? Atak zorganizowanych terrorystów na wspaniałe wieżowce w Nowym Jorku wywołał reakcję u wszystkich wrażliwych, zwykłych ludzi. Odczytali go tak, jak odczytać go trzeba: jako atak nienawiści tak bezwzględnej, że aż samobójczej. A zatem jako zerwanie podstawowej więzi międzyludzkiej, tej uniwersalnej więzi, która oplata świat mimo wszelkich zróżnicowań, konfliktów, wzajemnych niechęci i nawet wojen toczonych nieustannie w różnych punktach świata.
Ten atak ukazał, że jakaś część ludzkości odcina się od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta