Lekkomyślna tolerancja zagrożeń
Lekkomyślna tolerancja zagrożeń
Jestem głęboko wstrząśnięty niebywałym aktem terroru; współczuję narodowi amerykańskiemu i całej cywilizacji światowej. Mam jednak olbrzymi żal, że demokratyczne kraje tak długo i w sposób tak bardzo lekkomyślny tolerowały powtarzające się zagrożenia terrorystyczne. Czy będą tak dalej...?
Na marginesie tej światowej tragedii z niepokojem patrzę na nasze podwórko. Czarno widzę nasze bezpieczeństwo i naszą przyszłość. W demokracji opamiętanie przychodzi zawsze zbyt późno. Aż się prosi zawołać: obudź się świecie, obudź się Polsko.
Bogusz Magiera, Poznań