O odlatujących gęsiach
O odlatujących gęsiach
ROBERT PUCEK
W tym roku widok odlatujących gęsi obudził w mym sercu miłe wspomnienie. Dawno temu, gdy mróz ściął przepływającą przez Amsterdam rzekę (co nie zdarza się często), przypiąłem do butów stare łyżwy i ruszyłem lodowymi duktami w kierunku śródmieścia. Dzień już się skończył i cienka warstwa śniegu odbijała jedynie żółtawe światło latarń i okien. W wąwozach zamarzniętych kanałów, między starymi kamienicami, niczym na starych obrazach flamandzkich, ślizgali się chłopcy i dziewczęta. Zasłuchany w skrzypienie łyżew po lodzie - dźwięk, którego nie słyszałem od lat dziecinnych - gdzieś koło Synagogi Portugalskiej zderzyłem się z jakimś starcem, który podobnie jak ja poruszał się na łyżwach z nieporadną ostrożnością. Od słowa do słowa, starzec ucieszył się, że pochodzę z Polski, i poinformował mnie, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta