Dwa koszmarne scenariusze
Dwa koszmarne scenariusze
RUDI DORNBUSCH
Większość dyskusji ekonomicznych dotyczy dzisiaj głębokości światowej recesji. Czy odwrócenie tendencji jest już blisko? Czy nastąpi to w drugim kwartale przyszłego roku i czy będzie następować szybko? A może powinniśmy się zacząć przygotowywać do najgorszego scenariusza, według którego większość 2002 roku upłynie nam w zastoju, a w recesji pogrąży się nie tylko Ameryka, ale i Europa?
Są przesłanki, wspierające przekonanie, że polityka pieniężna i fiskalna wyciągnie nas w końcu z obecnych kłopotów. Obecne załamanie może mieć naprawdę o wiele łagodniejszy przebieg niż recesja z 1982 roku, która była najgorsza od lat 30. ubiegłego wieku. Ale nawet martwiąc się o stan gospodarki światowej, poświęcamy niewiele uwagi dwóm największym jej zagrożeniom: możliwości upadku saudyjskiej rodziny królewskiej i prawdopodobieństwu kompletnego załamania finansowego w Japonii. Każde z tych zagrożeń może się ziścić każdego dnia, a już urzeczywistnienie się jednego z nich stanowiłoby dla gospodarki światowej szok znacznie bardziej bolesny niż to, czego doświadczamy obecnie.
Zacznijmy od scenariusza naftowego. Dzisiaj, przy recesji na świecie, malejące ceny ropy stanowią mile widziany czynnik hamujący w pewnym stopniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta