Najważniejsze - to być przeciw
Wielka retrospektywa Jeana Dubuffeta w Centrum Pompidou
Najważniejsze - to być przeciw
JEAN DUBUFFET "WSPÓŁRZĘDNE" WYDAWNICTWO GALERII ZACHĘTA
GRZEGORZ DOBIECKI z PARYŻA
Rewolucjonista sztuki, Picasso drugiej połowy XX wieku - pisano o nim. To nie są złe skojarzenia, ale łatwiej im ulec, niż je uzasadnić. Jean Dubuffet (1901 - 1985) był bowiem, i pozostaje, nieuzasadnialny. Jego prowokacyjność, jego "nieobejmowalność opisem" rozgryzł może jeden człowiek: szyderca Gombrowicz.
Nazywał Dubuffeta, znajomego z Vence, "zbyt-artystą" (trop-artiste). Wiedząc, że skoro jest się przeciw równo płynącym, raz na zawsze nazwanym nurtom, jeśli kpi się z wszelkich instytucji, jeśli ma się ochotę łaskotać w pięty uznane autorytety - to zapracuje się sobie na "gębę".
Właśnie trochę taką gębą przyprawioną Dubuffetowi jest wielka wystawa w paryskim Beaubourgu, czyli Centrum Pompidou. Ale świetnie, że jest. Poprzednią równie wielką retrospektywę tego twórcy zorganizowano w Paryżu jeszcze za jego życia, prawie trzydzieści lat temu. Znacznie bardziej doceniały go inne stolice sztuki, zwłaszcza Nowy Jork (Muzeum Guggenheima). On sam, zwaśniony z francuskimi muzeami (mówił o nich: w tych kostnicach balsamuje się mumie - proszę sobie przypomnieć, co Gombrowicz pisze w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta