![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Lleyton Hewitt
- Lleyton Hewitt
- W centrum uwagi Lleyton Hewitt
(C) REUTERS
Sześć lat temu dzisiejszy sportowy bohater Australii rzucił szkołę dla tenisa. Dwa lata temu wygarnął rodzimym kibicom, że niszczą tych, którzy wystają ponad grzeczną przeciętność. Parę miesięcy temu musiał publicznie tłumaczyć w Nowym Jorku, że nie jest rasistą, a parę tygodni temu działacze ATP wlepili mu 40 tys. dolarów kary za zlekceważenie organizatorów ważnego turnieju. Wszystko zostało zapomniane w ciągu jednego listopadowego tygodnia w Sydney.
Na dwa miesiące przed swymi 21. urodzinami syn państwa Glynna i Cherilyn Hewittów z Adelajdy wygrał turniej Masters i został najlepszym tenisistą świata 2001 roku, najmłodszym liderem rankingu w całej jego historii.
Na mecze, które o tym decydowały, ludzie walili drzwiami i oknami. Takich tłumów na tenisie nie pamiętano w Sydney od 1954 roku, gdy Ken Rosewall i Lew Hoad bronili (ale nie obronili) Pucharu Davisa w finale z Amerykanami Vicem Seixasem i Tonym Trabertem.
Lleyton grał w Australian Open przed ukończeniem 16 lat, wygrał pierwszy turniej ATP, zanim skończył 17, we wrześniu został mistrzem US Open, tydzień temu zabrał numer 1 na świecie Gustavo Kuertenowi. Znakomicie gra na każdej nawierzchni, zarobił na kortach 6 mln dolarów w trzy lata. Australijczycy piszą, że 10 mln,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
