Zadbać o niskie ceny, zapomnieć o własnej marce
Zadbać o niskie ceny, zapomnieć o własnej marce
KOMENTARZ: Po eksport do supermarketu
ANITA BŁASZCZAK
Mimo narzekań na bezwzględność i wygórowane wymagania zagranicznych sieci, dla niektórych polskich dostawców ta współpraca, to początek do rozwoju eksportu. Polskie firmy uczestniczą w międzynarodowych aukcjach organizowanych przez centrale niektórych sieci, mogą kontaktować się z główną centralą zakupów. Muszą się jednak liczyć z tym, że w międzynarodowej konkurencji nacisk na cenę i jak najlepsze (dla sieci) warunki jest większy niż na krajowym rynku.
- Problemy z zapewnieniem odpowiednio dużej produkcji oraz stałego poziomu jakości, bariery w eksporcie polskich wyrobów do Unii Europejskiej, które zmniejszają ich konkurencyjność cenową - o tym najczęściej mówią przedstawiciele zachodnich sieci handlowych wyjaśniając, dlaczego wciąż tak mało polskich towarów trafia na półki ich sklepów za granicą. - Gdy już będziecie w Unii, eksport będzie łatwiejszy i znacznie większy - zapewniają.
Takich zapewnień nie musi dawać szwedzka sieć sklepów meblowych IKEA, która z polskimi producentami współpracuje ponad 40 lat, a więc znacznie dłużej, niż jej sieć działa w Polsce. Według Joanny Łozińskiej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta