Rzeczpospolita Czytelników
- Prawo przewozowe
- Prawo socjalne
Prawo przewozowe
Pod koniec 2001 r. dostałem zlecenie na przewóz ryb z Gdyni do Nowego Targu, które miało być wykonane w trzech pierwszych dniach stycznia 2002 r. Nie mogłem się z tego wywiązać z powodu ogłoszonego ograniczenia poruszania się pojazdów o ładowności powyżej 12 ton. Ładunek dotarł dzień później, niż przewidywała umowa przewozu. Czy i jakie grożą mi konsekwencje finansowe?
Małgorzata i Maciej Capik:
Zgodnie z art. 8 prawa przewozowego z 15 listopada 1984 r. (tekst jedn. Dz. U. z 2000 r. nr 50, poz. 601) obowiązek przewozu może być ograniczony przez ministra właściwego ds. transportu ze względu na potrzeby obronności lub bezpieczeństwa państwa bądź w wypadku klęski żywiołowej. Może to być całkowite lub częściowe zawieszenie przewozu. Tak właśnie stało się 2 i 3 stycznia bieżącego roku, kiedy ze względu na ekstremalne warunki atmosferyczne minister infrastruktury ogłosił ograniczenie przewozu. Wszyscy przewoźnicy poruszający się pojazdami o ładowności powyżej 12 ton na terenie 10 województw byli zatrzymywani na drogach i kierowani na parkingi. Jest więc oczywiste, że wielu z nich nie dochowało terminu dostawy, ale nie ze swojej winy. A skoro nie ma winy przewoźnika, to (art. 49 ust. 2 prawa przewozowego) termin przewozu przesyłki przedłuża się o
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta