Ostry smak prawicy
Ostry smak prawicy
MARCIN DOMINIK ZDORT
Czy prawica powinna, wzorem lewicy, wyrzec się integralnych projektów ideowych i poprzestać na pragmatycznej walce o władzę? Czy Marek Jurek i Jarosław Kaczyński zyskaliby w oczach wyborców, gdyby upodobnili się do Aleksandra Kwaśniewskiego?
Słaby wynik ugrupowań prawicowych w wyborach parlamentarnych mobilizuje tę stronę sceny politycznej do zadawania sobie pytań o sposób uprawiania polityki. O ile jeszcze niedawno, w atmosferze szoku po klęsce AWS, mówiło się, że przyczyną tej porażki jest bezideowość polityków Akcji i porzucenie integralności ideowej na rzecz abstrakcyjnej działalności państwowej, o tyle dziś pojawia się nowa koncepcja tłumacząca słaby wynik prawicy. Sugeruje się, że przyczyną braku sukcesu partii z tej strony sceny politycznej jest budowanie partii na jednorodnym ideowym gruncie, a nie na kompromisie różnych wartości.
Partie umiarkowanego postępu
Lewica podobny rachunek zysków i strat prowadzi od lat pięćdziesiątych, a z większym nasileniem w ciągu ostatnich dwóch dekad. Skutkiem jest koniec wyrazistych partii socjalistycznych i powstanie "nowoczesnej socjaldemokracji" w praktyce oznaczające odejście od pierwotnych wartości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta