Kontratak czy chwilowa poprawa
Kontratak czy chwilowa poprawa
BARBARA HOLLENDER
Jeszcze przed kilkoma laty na europejskich ekranach bezkonkurencyjnie panowało kino amerykańskie. Dzisiaj Francuzi, Niemcy, Hiszpanie czy Skandynawowie zaczynają sięgać do korzeni, szukać swojej tożsamości.
W kinach święcą triumfy narodowe produkcje. Ciągle jednak nie wiadomo, czy tak bardzo wzmogła się tęsknota za własną kulturą, czy może osłabł Hollywood?
W ostatnim roku niemal we wszystkich krajach Europy wzrosła frekwencja w kinach, a rodzime tytuły zajęły czołowe lokaty na listach kasowych przebojów. Tradycyjnie już kwitnie narodowe kino we Francji. Nic dziwnego, jest tam przecież hołubione i dofinansowywane przez państwo od lat. Jak już pisaliśmy ("Rz" z 2.01.2002), w 2001 roku sprzedano 180 mln biletów, z czego 40 procent na filmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta