Lekarze w państwie korporacyjnym
Lekarze w państwie korporacyjnym
BRONISŁAW WILDSTEIN
Szok wywołany informacjami na temat wydarzeń w łódzkim pogotowiu mija. Aresztowanych zostało kilka osób, nie tylko zresztą z Łodzi. Przypuszczalnie większość z nich zostanie wypuszczona.
Najprawdopodobniej efekty śledztwa w stosunku do oczekiwań okażą się mizerne. Dość trudno wyciągnąć karne konsekwencje wyłącznie za handel informacjami na temat zgonów. Niezwykle trudno będzie udowodnić pracownikom pogotowia świadome zaniechanie działań medycznych, które spowodowało zgon pacjenta. Nie wiemy, czy zdarzyły się wypadki uśmiercania pacjentów, a jeśli nawet tak, to udowodnienie ich jest również bardzo skomplikowane. Z dużej chmury mały deszcz. Wszystko wskazuje na to, że łódzkie wydarzenia pozostaną bez konsekwencji. Oczyszczenie nie nastąpi. Dlaczego?
Co wiemy?
Podejdźmy do sprawy z maksymalną ostrożnością. Wiemy na pewno, i najczęściej mówimy, o szeroko rozpowszechnionym procederze handlu informacjami na temat zgonów, zwanym slangowo "handlem skórami". Proceder ten jest niepokojący, ale nie jest ani zbrodnią, ani nawet przestępstwem. Być może przy odpowiednim zinterpretowaniu przepisów jest wykroczeniem. Dużo wskazuje na to, że zdarzały się akty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta