Należy boksować, póki ma się siłę
Należy boksować, póki ma się siłę
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Zakończył pan wojnę trzydziestoletnią o Sienkiewicza, rozpoczyna pan walkę o Kraszewskiego?
JERZY HOFFMAN: Należy boksować, dopóki ma się siłę witalną i energię twórczą. Trzeba też wiedzieć, kiedy zejść z ringu. A przede mną coraz mniej czasu. Ponad dwadzieścia lat temu myślałem o nakręceniu "Starej baśni", konsultantem naukowym miał być Karol Modzelewski, ale scenariusz mi się nie udał.
W "Chuligana żywocie własnym" wspomina pan, że "Starą baśń" czytał pan w dzieciństwie na Syberii, jak i tomy Trylogii...
Tam po raz pierwszy. I zrobiła na mnie duże wrażenie, a doznania dzieciństwa pozostają. Powieści Kraszewskiego nie dorównują klasą Sienkiewiczowskim, ale niektóre wątki "Starej baśni" uznałem dziś za interesujące - zawsze ciekawił mnie dawny, tajemniczy świat pobudzający wyobraźnię i gdybym nie został reżyserem, zapewne byłbym historykiem. Dopełnione legendami, baśniami, zapisami średniowiecznych kronik, fragmentami latopisów, posłużyły za tworzywo scenariusza, który napisaliśmy wspólnie z Józefem Henem.
W jakich czasach osadził pan akcję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta