Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Groźbą na groźbę

15 marca 2002 | Świat | PG

Podczas niedawnej wizyty w Korei Południowej prezydent George W. Bush długo przyglądał się przez lornetkę tajemniczemu światu po drugiej stronie zasieków. Trzy tygodnie wcześniej Bush wymienił Koreę Północną jako jeden z trzech, obok Iranu i Iraku, krajów "osi zła".

Groźbą na groźbę

PIOTR GILLERT

Korea Północna przez lata wodziła regionalne i światowe mocarstwa za nos, po mistrzowsku odgrywając rolę zdesperowanego szaleńca z rakietą w jednej i bronią chemiczną w drugiej ręce. Dopóki dla Amerykanów najbardziej liczył się święty spokój, taka strategia spełniała swoją rolę. Po 11 września stała się nie tylko mało efektywna, ale wręcz niebezpieczna.

Podczas niedawnej wizyty w Korei Południowej prezydent George W. Bush, ubrany w mundur polowy i ukryty za kuloodporną szybą, długo przyglądał się przez lornetkę tajemniczemu światu po drugiej stronie odległych o parę kilometrów zasieków. Trzy tygodnie wcześniej Bush wymienił Koreę Północną jako jeden z trzech, obok Iranu i Iraku, krajów "osi zła". Teraz od wroga dzieliła go tylko strefa zdemilitaryzowana, pas martwej ziemi, który przecina Półwysep Koreański na dwa coraz mniej przystające do siebie światy. Od czasu zakończenia (czy raczej zawieszenia) wojny koreańskiej w 1953 roku, wbrew swej nazwie, rejon ten jest...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2570

Spis treści
Zamów abonament