A najlepiej tylko wydzierżawić
A najlepiej tylko wydzierżawić
FOT. ALEKSANDER JAŁOSIŃSKI
FILIP FRYDRYKIEWICZ MARCIN DOMINIK ZDORT
Jak zgodzić się na swobodny zakup ziemi przez obywateli państw Unii Europejskiej, a równocześnie za pomocą przepisów bardzo im to utrudnić? Zastanawiają się nad tym polscy politycy, którzy piszą kolejne projekty ustawy o obrocie ziemią rolną.
Dziś cudzoziemiec, który chce kupić nieruchomość, musi zwrócić się o zgodę do ministra spraw wewnętrznych i administracji. Jednak kiedy Polska wstąpi do Unii Europejskiej, zniesie tę barierę. Wszyscy obywatele wspólnoty powinni bowiem mieć te same prawa. Dlatego politycy zastanawiają się, jak napisać ustawę, która - formalnie nie zakazując cudzoziemcom zakupu ziemi - w praktyce bardzo im to utrudni. Szczególnie wyczuleni na tym punkcie są ludowcy z PSL, którzy obawiają się, że obcokrajowcy zaczną wykupywać tanią polską ziemię - jedni dla siebie, drudzy, by nią spekulować, czyli odsprzedawać po wyższych cenach.
Warunki przystąpienia do Unii przewidują, że i tak polska ziemia będzie chroniona przed wykupieniem jej przez obywateli zachodniej Europy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta