Opium zwycięstwa
Okaleczone ponaddwudziestoletnią wojną plemiona afgańskie przodują w jednym - ich udział w światowej produkcji opium wynosi 75 procent.
Narkotyki trafiają do ościennych krajów muzułmańskich i dalej, do Europy i Ameryki. Największym bodaj targowiskiem jest Tadżykistan, była republika ZSRR. Tam znana agencja fotograficzna Magnum zdokumentowała proceder upowszechniania śmiertelnego nałogu; udział w opiumowym "zwycięstwie".
ZDJĘCIA FRANCESCO ZIZOLA, TEKST STANISŁAW GRZYMSKI
Żaden urzędnik nie przyszedł dotąd do wiejskiej zagrody hadżiego Khudi Nura, w pobliżu Dżalalabadu, aby powiedzieć mu, iż musi skończyć z opiumowym interesem. Nie dotarł też do niego ani jeden pracownik ONZ lub innej organizacji międzynarodowej, aby doradzić, jak ma wyżywić swoją 35-osobową rodzinę. Dopóki nie znajdzie się na to jakiś sposób, dopóty Khudi Nur będzie obsiewał makiem swoje poletka.
Zakaz uprawy tej rośliny, wydany niedawno przez afgański rząd tymczasowy Hamida Kerzaja, nie zatrzyma boomu opiumowego, który zaczął się w Afganistanie wraz z upadkiem reżimu talibów. - Mak sieje się teraz wszędzie, w całym kraju - twierdzi. - Jak inaczej utrzymam swoją rodzinę? Mam siedzieć i nic nie robić? - pyta.
Więzienny internat dla nieletnich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta