Przypadek Grammatika
Przypadek Grammatika
Muzycy "Grammatika" wnoszą do przedstawienia energię, krwistość, poczucie, że to, co zdarza się bohaterom spektaklu, może zdarzyć się każdemu z nas, a nie jest tylko wytworem wyobraźni autorki sztuki
FOT. GRZEGORZ HAWAŁEJ
O hiphopowcach mówi się często, że to środowisko patologiczne, chuliganeria z blokowisk: klną, palą trawkę, malują mury. Co więc skłoniło dyrektora artystycznego Teatru Polskiego we Wrocławiu, żeby ich zaangażować do zrobienia spektaklu?
TEKST JACEK KRZEMIŃSKI, ZDJĘCIA GRZEGORZ HAWAŁEJ
Spektakl oprócz hip-hopu wykorzystuje wiele kontrowersyjnych dla teatralnych tradycjonalistów środków: telebim, kamerę, teledyski
Była noc. Paweł Miśkiewicz, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego we Wrocławiu, jechał autem do Kalisza, na festiwal teatralny. Słuchał radia. Piosenki wlatywały mu jednym uchem, a drugim wylatywały. Nagle z głośnika popłynęły dźwięki i słowa, które go zahipnotyzowały. Była w tym melancholia, desperackie wołanie do Boga, transowy, kołyszący rytm, z czym idealnie komponował się widok za szybą: mknące przez ciemną przestrzeń smugi światła samochodu, wyławiające przydrożny krajobraz - kontury drzew, słupy, znakiÉ
- Miałem wrażenie, jakbym słuchał poezji śpiewanej, ale zupełnie innej -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta