Wojciech Kolignan
Sylwetki biznesu
Wojciech Kolignan
W lutym miną trzy lata od momentu, gdy Wojciech Kolignan zaczął pełnić funkcję prezesa zarządu Próchnika SA. Co się zmieniło w tym czasie i jaka jest w tym zasługa obecnego prezesa?
-- Chciałem, żeby obsługa klientów była coraz lepsza, żeby produkt był ładniejszy i staram się do tego doprowadzić -- mówi W. Kolignan. -- Ale nie wszystko jest jeszcze tak, jak sobie wyobrażałem.
Z firmą związany jest od dawna, a poznał ją od strony produkcji.
-- Na początku pracy w Próchniku zajmowałem się konstrukcją ubiorów. Kiedyś okazało się, że nie orientuję się, jak duży wpływ na całość ubioru ma kołnierz. Zdenerwowałem się wówczas, że tego jeszcze nie wiem. Jeden z pracowników powiedział mi wtedy: nie przejmuj się, ja za dwa lata odchodzę na emeryturę, a też nie wiem jeszcze wielu rzeczy. Dzisiaj w przemyśle jest praca zespołowa i ludzie nawzajem sobie pomagają. Zresztą miałem szczęście właśnie dlatego, że z aczynałem tutaj, znałem nie wykorzystany potencjał ludzi, którzy tutaj pracują. I moim zadaniem jest wydobyć te ukryte możliwości.
Czyta literaturę zachodnią bo -- jak mówi -- wie, że tam, gdzie rządzi rynek przez cały czas myśli się o tym, jak poprawić wydajność, jakość, jak lepiej organizować pracę. A u nas ludzie z akładają, że wszystko jest już doskonałe i więcej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta