Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Środkiem rzeka

14 czerwca 2002 | Magazyn | JK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Region

Środkiem rzeka

Ruiny "mostu angielskiego" - jednego z czterech, jakie przed wojną łączyły park. Dziś nie łączy ani jeden

Gdyby nie pożar bazaru i park, podzielony po wojnie granicą, Niemcy z Bad Muskau i Polacy z Łęknicy pewnie nie zaczęliby ze sobą rozmawiać TEKST JACEK KRZEMIŃSKI, ZDJĘCIA GRZEGORZ HAWAŁEJ

Polacy mówią: Park Mużakowski (Muskau to po łużycku Mużaków); Niemcy: Muskauer Park. Dla Corda Panninga, szefa niemieckiej Fundacji "Fürst Pückler Park" w Bad Muskau, nie ma to najmniejszego znaczenia: - Ten park nie ma narodowości.

Turyści nie zważają na słupy graniczne i zwiedzają obie części parku

Panning zaprasza do oranżerii w Nowym Zamku, dziwacznej, neorenesansowej budowli. Ta oranżeria, tak jak cały zamek, była jeszcze niedawno mocno zapuszczona. Teraz to wychuchane cacuszka.

- Nie wyglądałyby tak, gdyby nie współpraca z Polakami - przyznaje Panning. - Bo w dużej mierze dzięki tej współpracy, wpisującej się w ideę polsko-niemieckiego pojednania, program ratowania parku Mużakowskiego uzyskał u nas tak wysoką rangę. Z tego powodu byli tutaj kanclerze Kohl i Schroeder. Władze Saksonii i rząd federalny przeznaczyły dotąd na park 20 milionów euro. To naprawdę dużo.

Bazar w Łęknicy, kiedyś...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2644

Spis treści
Zamów abonament