Artyści w witrynach
Artyści w witrynach
"Zawiadamiam Was, że ważę 62 kilogramy, a kiedy tu przyjechałam, ważyłam 64". To nie jest dziennik Bridget Jones. To fragment internetowego dziennika Krystyny Jandy. Wśród artystów zapanowała moda na występowanie na stronach www. Proponują zupełnie nowy rodzaj kontaktu z fanami. Oferują wszystko w jednym: spotkanie autorskie i encyklopedyczne dane, rodzinne fotografie i osobiste wynurzenia.
Prywatne witryny zakładają pisarze, piosenkarze, kompozytorzy, aktorzy, plastycy i reżyserzy. Skończył się czas kameralnych spotkań autorskich, na których przejęci uczestnicy nieśmiało zadawali pytania i fetowali sławy kwiatami. Dziś sławy same płacą za utrzymanie miejsca na serwerze.
Nie potrzebni paparazzi
Artyści przedstawiają się tak, jak chcą być widziani. Sami o sobie piszą, sami (albo przy pomocy najbliższych) robią sobie zdjęcia. To idealna forma autoreklamy.
- Reklama już nie uwłacza niczyjej godności - stwierdza Edyta Jungowska, aktorka serialu "Na dobre i na złe", która reklamuje jogurt i podobnie jak wielu kolegów po fachu zamierza założyć witrynę. Wirtualny wizerunek staje się czymś równie oczywistym jak rozdawanie autografów.
W witrynie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta