Kinowy magnat bierze wszystko
Kinowy magnat bierze wszystko
Warszawska Femina, pierwszy polski multipleks, nie narzeka na brak widzów, ale czynszu nie płaci od grudnia ubiegłego roku
FOT. PIOTR KOWALCZYK
LESZEK KRASKOWSKI
Aleksander Walczak rozpoczynał karierę jako urzędnik w Komitecie Kinematografii. Dziś kontroluje ponad 20 kin w całej Polsce. Właściciel większości budynków - Instytucja Filmowa Max-Film dokłada do interesu i bezskutecznie usiłuje wyplątać się z niekorzystnych umów wieloletniej dzierżawy.
Instytucja Filmowa Max-Film (dawniej państwowa, od 1999 r. - samorządowa) posiada 32 kina - pięć prowadzi sama, resztę dzierżawi. Perłą w koronie Max-Filmu jest warszawska Femina - pierwszy multipleks w Europie Wschodniej, otwarty w 1996 r., który w ubiegłym roku odwiedziło ponad 400 tysięcy widzów. "Otwarcie Feminy to przełom, który wytyczył kierunek rozwoju polskich kin" - czytamy w materiałach reklamowych spółki Kinoplex, która dzierżawi Feminę. - "To pierwsze kino wielosalowe w Polsce o najwyższym światowym standardzie, kino o jednej z najwyższych frekwencji w kraju".
- Od grudnia ubiegłego roku od dzierżawcy Feminy nie dostałem złotówki, choć kino...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta