Nie wkładajmy wszystkich jajek do jednego koszyka
Nie wkładajmy wszystkich jajek do jednego koszyka
JACEK WILK
ALVIN I HEIDI TOFFLER
Donośne odgłosy tupotu, dobiegające z wyjść na Wall Street, pochodzą nie tylko od "byków" (czytaj: spekulantów giełdowych grających na zwyżkę), którzy jeszcze nie tak dawno temu wywindowali ceny akcji do astronomicznego poziomu. Pochodzą one też od stada analityków finansowych, audytorów i księgowych, którzy pomogli zapędzić inwestorów w to szaleństwo zwyżek.
Teraz, aby powstrzymać publiczne oburzenie, Waszyngton usiłuje wprowadzić nowe przepisy i posadzić za kratkami niektórych najbardziej pazernych prezesów wielkich korporacji. Satyryczne opowiadanie, które dostaliśmy e-mailem, opisuje jak dziesięć tysięcy prezesów amerykańskich korporacji ratuje się ucieczką w stronę granicy z Meksykiem, rabując po drodze, co się da.
Kryzys odbił się już ujemnie na wielkich globalnych firmach audytorskich, którym zarzuca się pomaganie prezesom Enronu w ukrywaniu podejrzanych transakcji, i które jakimś dziwnym trafem nie zauważyły agresywnych praktyk księgowych WorldComu, a także celowo przymykały oczy na nieprawidłowości, aby należące do nich spółki konsultingowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta